Styczeń 2022

Hütte pod wyciągiem Neugarten na Gerlitzen

Jest styczeń, sam środek sezonu narciarskiego. Alpy uginają się od śniegu i turystów, turyści od wrażeń, a stoki to prawdziwa rewia kolorów nart, kurtek, kasków, gogli i co tam jeszcze należy mieć by jazda była bardzie wypasiona i sprawiała frajdę. Zdarzy się jednak czasem, że to gdzieś się spodnie przetną, rękawiczka zgubi, albo dziecko nagle (no bo jak inaczej?) wyrośnie z butów lub sprzętu.

Normalnie człowiek, po polsku, poszedłby do galerii, czy innego sklepu sportowego i dokupił co należy. Wiadomo, potrzeba nagła, ubranie i tak przymierzyć trzeba, wiązania dopasować – niekoniecznie więc zakup online jest rozwiązaniem pierwszego wyboru. W Austrii zresztą też, tylko, że okaże się, iż w połowie stycznia znajdzie tam już… kolekcje wiosenne. Rowery. Może nawet stroje kąpielowe.

Zatem w Austrii aby mieć wybór w zakupie odzieży sportowej, należy to zrobić przed sezonem. Na przykład idealnym momentem na zakupy kurtki narciarskiej jest październik, bo w grudniu już brak rozmiarów, na początku stycznia modeli, a w połowie stycznia zostają jakieś rozmiary typu XXXL albo XS w modelach których nikt nie chciał.

W moim rozkosznym Villach doszukałem się 4 sklepów sportowych i jednego outletu sportowego. I we wszystkich jest to samo, tzn nic sensownego teraz się nie znajdzie. Choć czasem trafią sią okazje. Pamiętajcie o tym, jak tu przyjedziecie i zachce wam się, lub co gorzej, będzie trzeba coś odzieżowego dokupić. Dotyczy to zresztą nie tylko artykułów sportowych, z pozostałymi ciuchami podobnie. Wybór jest tylko na początku sezonu.